Tanie podróżowanie- Czyli jak zaoszczędziliśmy na wyjeździe 15 000 zł ?
- Piotr
- 6 paź 2016
- 1 minut(y) czytania
Od początku naszej podróżniczej przygody głównym założeniem było odkrywanie świata po jak najniższych kosztach. Wbrew wielu opiniom tanie podróżowanie wcale nie wiąże się z życiem w brudzie i spaniem na "ulicy", oraz wcale nie ściąga na nas wszystkich możliwych niebezpieczeństw. A jak robimy to my? Na ogół śpimy w namiotach, nie daleko busa, lecz wybierając miejsce pod nocleg nie bierzemy nawet pod uwagę pól namiotowych (ciekawostka- raz braliśmy pod uwagę pole... MINOWE). Wielokrotnie spaliśmy też pod gołym niebem, czy w hamakach. Nigdy nie żałowaliśmy naszych decyzji, a w większości przypadków rano budziły nas piękne widoki.

Pomijając wyższość pięknych widoków nad namiotami sąsiadów na polu, ważną kwestią są też koszty. Do dziś za spanie na wyjazdach zapłaciliśmy... 0 zł, a teraz podliczmy ile kosztowało by nas spanie na North Trip na polach namiotowych.
Średnia cena za noc na kampingu podczas North Trip wynosiła 18 euro co daje około 77zł. W cenę wlicza się opłata za osobę, opłata za media oraz opłata klimatyczna.
Dodatkowo na większości kampingów trzeba było zapłacić za miejsce na samochód, opłata jednorazowa wysokości około 45 zł.
Zmieniając codziennie miejsce pobytu wychodzi nam 30 różnych miejsc, tak więc 77zł za osobe* 6os. + 45 samochód *30 dni = 15210 zł

Dzięki temu mogliśmy miesięczną wyprawę przeżyć za około 3000 zł
Zawsze wszystkim polecamy spanie "na dziko" ponieważ wydaje się ono nam dużo atrakcyjniejsze.
Widok z naszego obozowiska w Finlandii


widok po przebudzeniu się w Chorwacji
Comentarios